Sięgnij po kiełki na wiosnę
Kiełki są bardzo korzystne dla naszego organizmu, szczególnie wiosną, kiedy organizm jest osłabiony po zimie i potrzebuje dużo energii. W nasionach podczas kiełkowania wyzwala się ogromna energia wzrostu, która jest początkiem nowego życia. Wiosną przyroda budzi się do życia, podobnie jak kiełki nasion. Dlatego warto je włączyć do naszej diety. Stosowane były jako żywność i lek już w Starożytnych Chinach. W krajach zachodnich odkryto je stosunkowo niedawno.
Jakie właściwości odżywcze mają kiełki?
Podczas kiełkowania nasion uaktywniane są enzymy, które wpływają na powstawanie witamin w kiełkach. Enzymy te pomagają nam również w trawieniu. Białka, węglowodany i tłuszcze są rozkładane na prostsze związki, dzięki czemu są lepiej wchłanialne i przyswajalne przez nasz organizm. Kiełki są bogatym źródłem mikroelementów (m.in. magnezu, wapnia, żelaza, selenu czy manganu), soli mineralnych i innych składników odżywczych. Są również niskokaloryczne i nasz organizm z łatwością je trawi. Zawierają wartościowe białka, kwasy tłuszczowe omega-3, są także bogate w błonnik. Regularne ich spożywanie przeciwdziała wielu poważnym schorzeniom, wzmacnia system odpornościowy, uzupełnia niedobory witamin i składników mineralnych, a także działa przeciwnowotworowo. Ze względu na pobudzanie wątroby do produkowania żółci, kiełki powinny znajdować się w diecie osób odchudzających się. Dzięki zawartej w nich dużej ilości witaminy C, która wzmacnia odporność, można uniknąć wiosennej infekcji.
Dlaczego warto samemu hodować kiełki?
- Są łatwe w hodowli – można je hodować wszędzie i nie potrzeba do tego żadnych zdolności ogrodniczych. Trzeba je tylko podlewać i ustawić w odpowiednim miejscu. Nie wymagają gleby.
- Organiczna uprawa – warto zakupić ekologiczne nasiona, ponieważ te zwykłe są już zaprawiane chemią na etapie nasiona. Jesteśmy świadkami ich wzrostu, więc wiemy co jemy.
- Jakość i świeżość – kiełki zbieramy po 4-7 dniach wzrostu, więc są one odpowiednio świeże. Nie przechowujemy ich długo w foliowych opakowaniach, tak jak to robią w sklepach. Jeśli chcemy je przetrzymać odpowiednio dłużej (można do tygodnia), to powinniśmy je codziennie płukać i trzymać w lodówce.
- Są cennym źródłem substancji odżywczych – rośliny na etapie kiełkowania zawierają najwięcej białek, witamin, składników mineralnych, enzymów, DNA, RNA i innych, korzystnych dla zdrowia związków. Ich zawartość jest do 100% większa niż w nasionach i aż do 1400% większa niż w dorosłej roślinie.
- Różnorodność – wybór gatunku rośliny na kiełki zależy od Ciebie. Niektóre mają bardzo delikatny, mało wyrazisty smak (np. lucerna, koniczyna), inne są nieco ostrzejsze (np. rzodkiewka, kozieradka, cebula). Możesz też skorzystać z gotowych mieszanek nasion. Kiełki możemy jeść na surowo, pić w postaci koktajlu, gotować, podduszać na patelni w daniach kuchni chińskiej, robić dipy, smarowidła kanapkowe i dodawać wszędzie tam, gdzie mamy ochotę.
- Krótki czas uprawy – dojrzałe kiełki możemy jeść już po 4-7 dniach, niezależnie od pory roku.
- Uprawa jest przyjazna dla środowiska – hodując kiełki w domu nie zanieczyszczasz środowiska chemicznymi nawozami i środkami ochrony roślin, odpada transport, magazynowanie i pakowanie w plastikowe pudełka.
Dlaczego nie warto kupować gotowych kiełków?
1. Przede wszystkim jakość – kiełki sprzedawane w plastikowych pojemnikach zawierają pestycydy i środki ochrony roślin. Leżąc długo na sklepowych półkach, namnażają się tam bakterie i grzyby, są tak przetrzymane przez dłuższy czas.
2. Mniej substancji odżywczych – ich uprawa odbywa się w zacienionych tunelach, przez co mają mniej światła słonecznego i składników odżywczych.
3. Transport i magazynowanie – naraża kiełki na zmiany temperatury i zanieczyszczenia. Nie zawsze są przechowywane w chłodniach i lodówkach.
4. Nie są przepłukiwane wodą – kiełki trzymane w lodówce powinno się codziennie płukać wodą, aby je nawodnić i odżywić.
5. Mogą zawierać preparaty przeciwpleśniowe – dzięki temu mogą być dłużej przetrzymywane.
6. Są dużo droższe – ceny kiełków w sklepach są wysokie, o wiele taniej wychodzi samodzielne ich hodowanie.
Czy jedzenie kiełków jest bezpieczne?
Jeśli będziemy się trzymać kilku podstawowych zasad, możemy czerpać z nich całe bogactwo składników odżywczych. Kiełki mają tendencję do pleśnienia. Nasiona niektórych roślin strączkowych zawierają pewną ilość tzw. naturalnych toksyn. Są to np. kwas fitowy, kwas szczawiowy, inhibitor trypsyny. Ich obecność utrudnia przyswajanie witamin i minerałów.
1. Namaczanie i płukanie nasion – pozwala usunąć obecne na nich zanieczyszczenia, zarodniki grzybów i bakterie, wypłukać z nich toksyny i niekorzystne dla naszego zdrowia substancje.
2. Należy pozbyć się łusek nasiennych, które są świetna pożywką dla drobnoustrojów.
3. Podlewać kiełki i utrzymać je w odpowiedniej kondycji – wysuszone, słabe są bardziej podatne na choroby.
4. Należy dbać o czystość naczyń do kiełkowania i myć je dokładnie po zakończeniu każdej hodowli.
5. Nigdy nie jedz kiełków: spleśniałych, zasuszonych, niedojrzałych, nieświeżych, roślin psiankowatych (np. papryka, pomidor, ziemniaki) – są trujące, roślin na które masz alergię oraz surowych kiełków gryki, grochu i soi. Niektóre kiełki, aby były łatwiej strawialne należy poddać obróbce termicznej np. kiełki fasoli, ciecierzycy, soczewicy.
Jakie kiełki wybrać?
Nasiona do uprawy powinny być ekologiczne, z certyfikatem. Wybór gatunku rośliny zależy od nas, w zależności od tego czy lubimy kiełki łagodniejsze w smaku, czy ostrzejsze. Możemy się sugerować też ich właściwościami odżywczymi.
Rzeżucha
Kiełki pobudzają przemianę materii oraz regulują poziom cukru we krwi, są bogatym źródłem witaminy C oraz witamin z grupy B, zawierają potas, magnez, żelazo, wapń i chrom. Jednak nie powinny ich stosować osoby z refluksem i nadkwasotą.
Rzodkiewka
Jej kiełki mają w sobie dużą zawartość witaminy C, przez co wspomagają układ odpornościowy i zapobiegają przeziębieniom w okresie przedwiośnia, mają również działanie wykrztuśne – oczyszczają drogi oddechowe i zatoki. Oprócz tego zawierają dużo siarki i dlatego wpływają korzystnie na stan skóry, włosów i paznokci. Posiadają właściwości dezynfekujące, moczopędne i przeciwzapalne. Szczególnie wskazane dla osób cierpiących na anemię, schorzenia wątroby i dróg żółciowych.
Brokuł
Najlepsze są trzydniowe kiełki, ponieważ zawierają likwidujące wolne rodniki sulforafany stosowane w profilaktyce nowotworów. W kiełkach ich zawartość jest 20-30 razy większa niż w dojrzałej roślinie. Ponadto pomagają obniżyć ciśnienie krwi, zapobiegają chorobom układu krwionośnego i udarom mózgu, a także dzięki wysokiej zawartości antyoksydantów wzmacniają układ odpornościowy i nerwowy.
Słonecznik
Jego kiełki zawierają sporą ilość fosforu i wapnia dla organizmu – substancji mineralnych wzmacniających kości i zęby. Dodatkowo zawierają również magnez, potas oraz miedź i cynk. Szczególnie ważne są one dla wegetarian, narażonych na niedobór tych pierwiastków. Dostarczają organizmowi bardzo rzadko występującej w roślinach witaminy D, a także dużych ilości białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Pozytywnie wpływają na przemianę materii, szczególnie tłuszczów i węglowodanów.
Lucerna
Kiełki te są bogatym źródłem naturalnych fitoestrogenów. Ich regularne spożywanie pomaga zwalczyć objawy menopauzy, chronią przed nowotworami i chorobami serca. Dodatkowo wzmacniają kości. Polecane osobom chorym na anemię, u których występuje brak tolerancji na preparaty zawierające żelazo.
Soczewica
Kiełki zawierają kwas foliowy, który ma działanie krwiotwórcze i szczególnie polecane są jako dodatek do diety kobiet w ciąży. Podobnie jak kiełki lucerny mogą jeść je osoby, które nie tolerują preparatów żelaza.P
Pszenica
Jej kiełki są jednym z najbogatszych źródeł witamin A, B C i E. Zawierają szczególnie duże ilości magnezu, wapnia, fosforu, żelaza, niacyny, tiaminy i kwasu pantotenowego. Poprawiają pracę serca oraz przeciwdziałają starzeniu się organizmu.
Fasola mung
Kiełki są nieocenionym źródłem białka. Dzięki obecności wytwarzanych w procesie kiełkowania enzymów białko jest łatwo przyswajalne, same kiełki zaś znacznie lżej strawne niż fasola. Zawierają wszystkie ważne dla organizmu witaminy (A, B, C i E) oraz sole mineralne, obniżają również poziom „złego” cholesterolu LDL oraz zawierają duże ilości antyutleniaczy, które zapobiegają chorobom serca i nowotworom.
Soja
Jej kiełki to wyśmienite źródło białka, witamin A, B, C i K oraz fosforu, miedzi, potasu, żelaza, manganu i magnezu. Są również bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe. Regularne ich spożywanie ma dobroczynny wpływ na cerę, koi nerwy, dodaje energii i apetytu. Pomagają obniżyć poziom „złego” cholesterolu oraz ciśnienie krwi. Jako bogate źródło fitoestrogenów polecane są kobietom w okresie menopauzy. Nie należy ich spożywać na surowo.
Naczynie do hodowli kiełków
Najlepszym rozwiązaniem jest kiełkownica, ale kiełki możemy hodować też na talerzu, sicie czy słoiku. Kiełkownice mogą być plastikowe, szklane, ceramiczne, o różnych kształtach (np. tacki, kubeczki), jak również kiełkownice w pełni zautomatyzowane. Najczęściej składają się z kilku tac, które umożliwiają hodowanie równocześnie kilka rodzajów kiełków.
Jak zacząć własną uprawę?
Na początku nasiona należy starannie opłukać, potem namoczyć w letniej, przegotowanej wodzie. Czas namaczania mniejszych nasion powinien być krótszy (4-6 godzin), większych – odpowiednio dłuższy (10-12 godzin). Następnie nasiona dokładnie płuczemy i umieszczamy na gazie, czy ligninie w naczyniu do kiełkowania. Potem odstawiamy na cztery do sześciu dni i trzymamy w temperaturze pokojowej. Przez ten czas powinno się je przepłukiwać dwa do czterech razy dziennie letnią, przegotowaną wodą. Po każdym płukaniu należy dokładnie odsączyć nadmiar wody w pojemniku. Kiełki hodujemy w półcieniu, na parapecie może być zbyt dużo słońca.
Nasiona możemy od razu zjeść, albo przechowywać w lodówce do 7 dni. Usuwamy łupiny nasienne i dokładnie myjemy kiełkownicę.
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na temat właściwości i hodowli kiełków sięgnij po książkę.