Ekologiczne przetwory
Późne lato i jesień to czas kiedy mamy najlepszy dostęp do owoców oraz warzyw i są one tanie. Warto korzystać z tych dobrodziejstw Natury i jeść je świeże, ale warto też pomyśleć, żeby zostawić coś na miesiące zimowe. Czy w dzisiejszych zabieganych czasach, gdy mamy dostęp na półkach sklepowych do szerokiej gamy przetworów, ale również owoce są dostępne przez cały rok warto je przygotowywać? Zdecydowanie tak. Mamy wtedy przede wszystkim wpływ na ich skład. Do zrobienia przetworów wybieramy dobrej jakości lokalne owoce i warzywa, najlepiej te ekologiczne. Przy konserwacji stosujemy tylko naturalne metody np. kiszenie i pasteryzację. Możemy również ograniczyć użycie cukru i nie stosować żadnych ulepszaczy. No i wreszcie pozostaje nam satysfakcja, jaką będziemy mieli otwierając zimą słoik z własnoręcznie zrobionymi powidłami, np. śliwkowymi, którymi posmarujemy świeży chleb. Poczekajmy, aż owoce będą bardzo dojrzałe i słodkie. Takie są pod koniec lata i jesienią. Przedstawiamy przykładowe przepisy, a inwencję i sposób przyprawiania zostawiamy Państwu. Będziemy potrzebować dużo słoików z nakrętkami i sporo czasu, bo jest to zajęcie niewątpliwie czasochłonne.
Jabłka/gruszki do szarlotki albo naleśników
Obrane i pokrojone w kostkę słodkie jabłka (gruszki) wrzucamy do garnka z grubym dnem. Dodajemy szczyptę soli – wydobędzie słodycz z owoców. Gotujemy aż zmiękną, można dodać też 2 łyżki wody, albo zostawić w takiej postaci, żeby były gęstsze. Dodajemy cynamon, kardamon i ewentualnie sproszkowane goździki w proporcjach według uznania. Przekładamy od razu do ciepłych słoików i pasteryzujemy. Doskonały dodatek do naleśników i ciast.
Powidła śliwkowo-gruszkowe
Powidła są najczęściej przygotowywane ze śliwek. Ich trwałość zależy od stopnia zagęszczenia - im gęstsze, tym bardziej trwałe.
Używamy najsłodszych śliwek i gruszek, jakie uda nam się dostać, w takich samych proporcjach. Obieramy je i pozbywamy się pestek. Przed gotowaniem dodajemy odrobinę soli. Przesmażamy w garnku z grubym dnem przez trzy dni, po kilka godzin dziennie, pod przykryciem. Musimy pamiętać, żeby je często mieszać. Muszą mieć bardzo gęstą konsystencję. Trzeciego dnia wlewamy do słoików i wekujemy. Z przypraw możemy dodać szczyptę kurkumy, cynamon, kardamon, goździki, imbir. Są to przyprawy, które rozgrzewają w zimne dni, więc będą tu idealne.
Keczup paprykowy (ilość na ok. 6 małych słoiczków 150 ml) (przepis ze strony: smartstart.pl/edyta-zuk-kempa-przepisy-domowe-przetwory)
Składniki:
2,5 kg dojrzałych pomidorów, najlepiej malinowych
4 strąki czerwonej papryki
kawałek świeżego imbiru (2 cm)
2 średnie cebule cukrowe
4 ząbki czosnku
50-100 g cukru trzcinowego (jeśli pomidory są słodkie, można dać mniej)
6-8 daktyli (moczonych wcześniej w ciepłej wodzie min. 1 godz.)
50 ml octu jabłkowego
1,5 łyżeczki soli
pieprz czarny ziarnisty, świeżo zmielony
zmielona gorczyca 1/3 łyżeczki
zmielone ziele angielskie 1/3 łyżeczki
zmielone goździki 1/3 łyżeczki
suszone zioła: bazylia, tymianek, oregano – po ½ łyżeczki
Wykonanie:
Pomidory kroimy w ćwiartki, wrzucamy do większego garnka i gotujemy na średnim ogniu, aż się lekko rozpadną. Następnie przecieramy je przez sito. Można najpierw sparzyć pomidory i obrać ze skórki i nie przecierać już wtedy przez sito.
Do przetartych pomidorów dodajemy wcześniej pokrojone w kostkę cebule, paprykę oraz wyciśnięty czosnek i drobno pokrojony imbir. Gotujemy na niewielkim ogniu około 40 min., aż warzywa będą miękkie, pod koniec gotowania dodajemy sól, cukier, namoczone wcześniej daktyle i miksujemy. Dodajemy ocet i zmielone przyprawy i zioła.
Nasz keczup gotujemy jeszcze na małym ogniu, często mieszając, około 1 godziny, aż zredukuje się jego objętość.
W tym czasie przygotowujemy słoiczki (wygotowujemy je lub wyprażamy w piekarniku). Do gorących słoiczków wlewamy gorący keczup, dobrze zakręcamy i stawiamy do góry dnem.
Śliwkowy chutney (przepis z ekoquchnia.pl)
Chutney to popularny w kuchni indyjskiej sos podawany jako dodatek do wielu potraw. Zawiera korzenne, rozgrzewające przypraw takich jak imbir, kumin, cynamon i goździki, przez co jest bardzo aromatyczny i idealny na jesienne lub zimowe chłody.
Składniki:
- ok. 500 g świeżych śliwek, najlepiej węgierek
- 4-5 śliwek suszonych BIO
- 4 łyżki brązowego cukru lub ksylitolu
- 2 czerwone cebule
- 1 łyżka rodzynek BIO
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- szczypta chilli
- 1/2 łyżeczki mielonego kuminu
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 1 łyżka startej skórki z cytryny lub z pomarańczy (opcjonalnie)
- 2 łyżki oleju
- 4 łyżki posiekanych orzechów włoskich BIO
Wykonanie:
- Śliwki myjemy, pozbawiamy pestek i kroimy w ćwiartki lub ósemki. Cebule obieramy i kroimy w piórka. Śliwki suszone możemy wcześniej namoczyć.
- W rondlu z grubym i szerokim dnem lub na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy mielone przyprawy: imbir, kumin, goździki, cynamon i chilii. Smażymy przez kilka sekund ciągle mieszając drewnianą łyżką aż poczujemy charakterystyczny korzenny aromat.
- Do rondla wrzucamy cebulę, mieszamy, a po kilku minutach śliwki i dokładnie mieszamy je z przyprawami i cebulą. Dodajemy ocet balsamiczny, pozwalamy mu odparować. Dodajemy cukier lub ksylitol, wrzucamy rodzynki. Dodajemy sól.
- Zmniejszamy ogień, przykrywamy pokrywką i smażymy ok 30-40 min co jakiś czas mieszając. Możemy dodać odrobinę wody aby śliwki nie przywierały.
- Pod koniec gotowania, gdy śliwki będą się rozpadały dodajemy skórkę cytrynową i ewentualnie doprawiamy.
- Na oddzielnej patelni podprażamy orzechy włoskie po czym dodajemy do chutney’u pod koniec gotowania.
- Gotowy chutney przedkładamy do wyparzonych słoiczków i pasteryzujemy
Dżem malinowy (przepis z ekoquchnia.pl)
Dżem jest najczęściej wykorzystywany do smarowania kanapek, a jego konsystencja nieco gęstsza od konfitury i rzadsza od marmolady. Zawiera część owoców przetartych lub zmiksowanych, a część w większych cząstkach lub w całości. Można przygotować go z większości owoców pamiętając, że te o małej zawartości pektyn warto wzbogacić np. skórką i sokiem z cytryny lub pomarańczy, albo dodatkiem gotowych, ekologicznych pektyn.
Dżem malinowy dobrze się sprawdzi jako dodatek do herbatki w chłodne dni.
Składniki:
- 2,5 kg malin
- 15 daktyli BIO (lub więcej jak kto woli)
- ½ szklanki ksylitolu (opcjonalnie, jeśli maliny nie są dość słodkie)
- 2 laski wanilii
Wykonanie:
- Maliny wrzucamy do garnka z grubym dnem i dolewamy odrobinę wody. Zagotowujemy na średnim ogniu aż puszczą sok i utworzy się piana.
- Wrzucamy pokrojone w paseczki daktyle i dalej gotujemy na mniejszym ogniu często mieszając. W miarę potrzeby dodajemy ksylitol. Gotujemy około godziny.
- Mniej więc w połowie gotowania dodajemy ziarenka z 2 lasek wanilii. Czas gotowania możemy skrócić lub wydłużyć. Im dłużej tym konfitura słodsza i gęstsza.
- Gorące konfitury przekładamy do czystych, wyparzonych słoiczków które mocno zakręcamy i ustawiamy do góry dnem.
Dżem brzoskwiniowo-dyniowy
Wybieramy bardzo dojrzałą dynię, którą następnie myjemy, usuwamy gniazdo nasienne i drobno kroimy wraz ze skórką. Dodajemy pokrojone brzoskwinie ze skórką (ewentualnie jabłka, albo śliwki), w proporcjach 3 części dyni i jedna część słodkich owoców. Dodajemy przyprawy. Dobrze komponuje się cynamon, kardamon i imbir. Przekładamy do ciepłych słoików i pasteryzujemy.
Konfitura z czerwonej porzeczki
Konfitura, w odróżnieniu od dżemu czy marmolady, musi zawierać owoce w całości. Najlepiej przygotować ją z wiśni, truskawek, poziomek, agrestu, malin, czarnych porzeczek, śliwek lub moreli. Można używać owoców w całości lub przed przygotowaniem konfitury usunąć pestki.
Składniki:
1 kg czerwonej porzeczki
300 g ksylitolu, cukru trzcinowego, kokosowego lub daktyle
2 łyżki środka żelującego do konfitur Biovegan
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka startej skórki cytryny
½ łyżeczki startego imbiru
Porzeczki obieramy z szypułek i myjemy w zimnej wodzie. Osuszamy na ręczniku papierowym, przesypujemy do większego garnka. Następnie mieszamy ze środkiem żelującym do konfitur i ksylitolem, dodajemy sok z cytryny, odrobine skórki z cytryny i starty imbir. Wszystko delikatnie mieszamy. Garnek stawiamy na ogniu. Gdy jego zawartość się zagotuje, gotujemy jeszcze maksymalnie 5 minut. Gorącą konfiturę wlewamy do sparzonych wcześniej słoiczków, zakręcamy i stawiamy do góry dnem czekając aż całkowicie wystygną.
Rabarbarowa konfitura z chia
Składniki (2 małe słoiki):
0,5 kg rabarbaru
1 szklanka cukru kokosowego, trzcinowego lub ksylitolu
Skórka z połowy cytryny
4 łyżki chia
pół szklanki wody
Rabarbar kroimy w plasterki, przekładamy do garnka z grubszym dnem. Dodajemy cukier (kokosowy, trzcinowy lub ksylitol) i skórkę z cytryny, mieszamy, wlewamy wodę i zagotowujemy. Po około 10 min, kiedy rabarbar zacznie się rozpadać dodajemy chia, mieszamy i gotujemy jeszcze ok 5 min. Przekładamy do wyparzonych słoiczków, które owijamy w ściereczki i ustawiamy do góry dnem.
Kompoty
Gotujemy je z owoców sezonowych, takich jak jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, truskawki. Wybierajmy owoce dojrzałe, słodkie. Owoce gotujemy ze skórką. Umyte kroimy na kawałki i wrzucamy do garnka na około 2 litry wody. Aby kompot był bardziej słodki, wrzucamy do gotowania 2-3 daktyle lub dosładzamy ksylitolem lub syropem z agawy.
Syropy
Zamieszczamy poniżej przepis na syrop z aronii, ale można do jego przygotowania wykorzystać również pigwę, rokitnik, albo inne owoce sezonowe.
1 kg aronii
1 szklanka soku z czarnej porzeczki
3 szklanki wody
4 łyżki miodu
Owoce myjemy, suszymy i zamrażamy na 24 godziny w zamrażarce. Następnie miksujemy w blenderze i zagotowujemy z dodatkiem wody i soku z czarnej porzeczki. Gotujemy przez ok. 10 minut, ciągle mieszając. Sok przecedzić przez gazę i dobrze wycisnąć. Dosłodzić miodem i przelać do butelek.
Sposoby wekowania przetworów
- Wyparzamy słoiki i nakrętki wrzątkiem, po przełożeniu gorących owoców do słoiczków krótko pasteryzujemy (około 10 minut w garnku z wodą). Trzeba uważać, żeby woda nie przykryła zakrętek słoików. Następnie wyjmujemy słoiki, odwracamy do góry dnem, owijamy ściereczką lub ręcznikiem aby stygły.
- Dobrze umyte słoiki należy włożyć na 20- 30 minut do nagrzanego piekarnika w temp. 150C i wyłączyć piekarnik. Pokrywki wyparzone wycieramy do sucha. Do ciepłych słoików wkładamy gorące owoce po gotowaniu. Pasteryzujemy lub szczelnie zamykamy i przewracamy pokrywką w dół, owijamy słoiki w ręczniki by jak najdłużej było zachowane ciepło i mogły spokojnie wystygnąć.
Umieszczamy kroplę alkoholu (wódka, spirytus) na pokrywce, podpalamy i zamykamy szczelnie nagrzany wcześniej w piekarniku lub wyparzony słoik. Nie pasteryzujemy.
W ofercie Aleeko znajdziecie również Państwo bogatą ofertę ekologicznych przetworów.