Zioła na przeziębienie
Zioła na przeziębienie
Praktycznie każdy z nas już od dziecka wie, że na przeziębienia można stosować niektóre rośliny. W ten sposób leczyły nas nasze mamy i babcie a teraz i my kurujemy się w ten sposób. Wszak wielu z nas w czasie infekcji nie idzie od razu do lekarza, ale odwiedza aptekę lub sklep zielarski, aby kupić leki ziołowe czy też zaopatrzyć się w ziołowe herbaty.
Czym są zioła
Zioła to rośliny o właściwościach leczniczych, których organy (korzeń, liście, łodygi, kwiaty, owoce) zawierają substancje czynne. Każda z nich wpływa w jakiś sposób na metabolizm organizmu lub wykazuje właściwości bakteriobójcze. W ziołolecznictwie wymienione wyżej organy noszą nazwę surowców.
Zioła możemy nabyć w postaci suszu (z którego można zrobić napar) lub tabletek, których głównym składnikiem są wyciągi wodne z konkretnego gatunku rośliny lub ich mieszanek. Kupić możemy także maści, krople, nalewki, soki i syropy, które także mają właściwości lecznicze. Które jednak rośliny są najpopularniejsze przy przeziębieniu?
Rumianek dla każdego
O właściwościach kwiatu rumianku słyszał już chyba każdy. Zawarte w nim substancje czynne wykazują działanie bakteriobójcze, przez co tak świetnie sprawdza się w przeziębieniach. Rumianek można pić w postaci naparu lub kupić wyciąg płynny, służący do płukania gardła. Stymuluje on odporność i ułatwia powrót do zdrowia. Kiedy więc mamy chrypkę, odczuwamy ból i drapanie gardła, powinniśmy sięgnąć po rumianek.
Jeśli nasze górne drogi oddechowe dopadnie infekcja, sięgnijmy po szałwię a dokładnie po napar z jej liści. Roślina ta jest bogata we flawonoidy o działaniu przeciwzapalnym. Zawiera także witaminy A, C i B. Szałwią można też płukać gardło, bowiem wykazuje ona właściwości przeciwbólowe.
Stosując tą roślinę musimy jednak liczyć się z możliwością nasilenia kaszlu, bowiem szałwia ma działanie wykrztuśne. Oczywiście ma to swoje zalety, mianowicie ułatwi nam oczyszczanie dróg oddechowych z zalegającej w nich wydzieliny. Szałwię można stosować przy zapaleniu oskrzeli, gardła i migdałków.
Tymianek i podbiał
Rośliny te wykazują właściwości bakteriobójcze. Najczęściej zażywamy je w postaci tabletek do ssania, gdy dopadnie nas infekcja gardła lub gdy mamy chrypkę. Mają one właściwości rozkurczowe i ułatwiają odkasływanie wydzieliny. Co ważne, posiadają też właściwości dezynfekujące, co pomaga zwalczyć drobnoustroje odpowiedzialne za rozwój infekcji.
Z tymianku możemy też sporządzić napar do płukania gardła, który pomaga leczyć anginę. Napar z podbiału natomiast (który można pić), pomoże przy suchym kaszlu, chrypie i przy silnym podrażnieniu dróg oddechowych.
Maliny
Owoce malin zna każdy z nas. Zawierają one kwas elagowy, który wspiera odporność organizmu. Poza tym są źródłem witaminy C i mają właściwości bakteriobójcze. Można je stosować przy infekcji gardła, krtani i tchawicy. Owoce malin można oczywiście jeść lub przerobić na sok. Właściwości lecznicze ma także napar z suszonych owoców lub liści, które z kolei maja działanie grzybobójcze.
Maliny mają silne właściwości napotne – dzięki nim gruczoły potowe pracują intensywniej, co sprzyja wytwarzaniu większej ilości potu. Powoduje to obniżenie gorączki i jednocześnie sprawia, że z organizmu wydalane są toksyny, będące metabolitem chorobotwórczego patogenu. Pamiętajmy, że napar z malin trzeba pić kiedy jest gorący!
Dzika róża i bez czarny
Owoce dzikiej róży są bogate w witaminę C. W czasie przeziębienia możemy po nie sięgać w postaci soków lub syropów. Dodatkowo dzika róża zwiększa odporność naszego organizmu. Ma też właściwości moczopędne, dzięki czemu nasz organizm oczyścimy z toksyn produkowanych przez patogeny.
Bez czarny to roślina, która również zawiera dużo witaminy C i dodatkowo A. Ma właściwości napotne, przeciwgorączkowe i podobnie jak dzika róża – moczopędne. Możemy go zażywać w postaci herbaty z suszonych kwiatów lub w postaci syropu z jego owoców.
Bezpieczeństwo stosowania
Zioła stosowane są przez ludzi od wieków i prawdopodobnie właśnie przez to panuje powszechne przekonanie, że nie mogą zaszkodzić. Nie jest to jednak prawda. Zwróćmy bowiem uwagę, że w tzw. „dawnych czasach” ludzie leczyli się głównie ziołami, gdyż nie istniała zaawansowana medycyna. Nie istniały więc i leki syntetyczne, które reagowałyby z ziołami.
Niektóre zioła stosowane równocześnie z lekami mogą niestety prowadzić do niepożądanych interakcji. Dlatego też zawsze należy zasięgnąć opinii lekarza, czy zażywane przez nas zioła nie wejdą w reakcję z przyjmowanymi lekami. Pamiętamy też, że zioła wspomagają leczenie i zwalczają niektóre choroby, jednak nie zawsze zastąpią leki syntetyczne.
Źródła:
-
Ożarowski, W. Jaroniewski: Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie. Warszawa: Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, 1987.
-
E. Lamer-Zarawska, B. Kowal-Gierczak, J. Niedworok (Red.) – „Fitoterapia i leki roślinne” Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2007.